Niesamowicie cieszy mnie fakt, że browar Amber powraca do swoich udanych piw wypuszczonych w serii “Po Godzinach”. Cherry Milk Stout pierwszy raz pojawił się w jesieni 2015 roku. Piwo to przez swój wyjątkowy smak doskonale wpisuje się w klimat Świąt Bożego Narodzenia, ponieważ jest pełne i treściwe, ale dzięki owocowej kwasowości Polskich wiśni posiada idealny balans, który bardzo dobrze sprawdza się po kilku godzinach spędzonych przy stole.
Seria “Po Godzinach” to piaskownica, w której piwowarzy browaru Amber mogą się wykazać i uwarzyć piwo w ciekawym, zaskakującym lub niespotykanym stylu. Cherry Milk Stout to niecodzienny styl, w którym połączony został klasyczny Milk Stout z naturalnym sokiem z Polskich wiśni. Piwo to kojarzy mi się z tortem schwarzwaldzkim – idealnie zbalansowana słodycz, paloność, czekoladowe akcenty i wiśniowa kwasowość! Po prostu pycha!
Standardowo jak przystało na serię “Po Godzinach” uwarzono tylko 200 hektolitrów piwa, co z jednej strony jest zrozumiałe – mała partia ogranicza ryzyko ewentualnych strat w przypadku zbyt małej popularności danego stylu, po drugie nadaje piwom z browaru Amber swoistego prestiżu – wszak są to piwa wypuszczone w ograniczonej ilości. W przypadku takich zabiegów i udanej akcji marketingowej bardzo często zdarzało się, że piwa momentalnie znikały z półek i trzeba było odwiedzić kilka sklepów, żeby wreszcie znaleźć na półce upragnioną butelkę (tak jak to było np. z Komes Barley Wine).
Pora więc otworzyć butelkę i sprawdzić co tym razem przygotowali dla nas piwowarzy z browaru Amber.
Informacje podstawowe
Nazwa: Po Godzinach Cherry Milk Stout
Browar: Amber
Styl: Cherry Milk Stout
Ekstrakt: 14,5%
Alkohol: 4,7% obj.
Goryczka: bd
Nota degustacyjna
Oko: Jak przystało na stout piwo ma ciemnobrązową barwę przechodząca w czerń. Widać wyraźne zmętnienie.
Piana: Gruba, beżowa, puchata i trwała. Zbudowana z drobnych pęcherzyków, z czasem lekko opada pięknie zdobiąc szkło.
Nos: Spodziewacie się aromatu wiśniowego rodem z soków czy napojów? Nic bardziej mylnego. W aromacie rządzi paloność, zapach słodkiej, mlecznej czekolady, prażonych ziaren kawy oraz aromat pestek wiśni. Natomiast charakterystyczny aromat miąższu wiśniowego jest prawie niewyczuwalny, co osobiście bardzo mnie ucieszyło.
Smak: W smaku pierwsze skrzypce gra smak wiśni – ale takich prawdziwych, kwaśnych polskich wiśni zrywanych prosto z drzewa. Znam ten smak doskonale i głównie dlatego nie lubię wiśni, ale w połączeniu z naturalną słodyczą stoutu powstało piwo, które w moim osobistym rankingu plasuje się bardzo wysoko. W tle poza wiśniowa kwasowością i słodką czekoladą wyczuć można przyjemne nuty ciasta czekoladowego i espresso. Alkohol bardzo dobrze wkomponowany w całość.
Podziel się swoją opinią w komentarzu! Jeśli masz jakieś propozycje – nie krępuj się, pisz!
Tullamore D.E.W. Original to jedna z wiodących marek irlandzkiej whiskey na rynku. Swoją wyjątkową łagodność…
Nic do stracenia to moja propozycja do tegorocznej edycji konkursu barmańskiego Old Fashioned Masters 2022,…
Cześć, Na wstępie dziękuję wszystkim, którzy ciągle odwiedzają Moje-Drinki.pl i obserwują nas w naszych social…
Tropical Vodka Sour to kolejny prosty pomysł na słodko-kwaśny i typowo letni cocktail na bazie…
Popularność Tequili wzrasta w niesamowitym tempie, a widać to nie tylko podczas obserwacji trendów w…
Połączenie smaków słodkiego i kwaśnego to najpopularniejsza mieszanka, która pozwala na kreowanie nieograniczonej ilości cocktaili…
View Comments
Jest sens je leżakować, czy pić od razu?
Myślę, że nie ma na co czekać. Lepiej skonsumować od razu.
Gdzie można kupić? Szukam i nigdzie nie widzę:(
Na pewno jest w dostępne w Tesco i dobrych sklepach z piwami.
W pierwszej kolejności polecam szukanie w Tesco :)