Tyskie Gronie 14 – dniowe to limitowana wersja piwa Tyskie Gronie dostępna w wybranych lokalach lub bezpośrednio w browarze w Tychach. Butelka, z której próbowałem piwo napełniona została właśnie bezpośrednio w browarze.
W ogólnym zamyśle jest to świeże, niepasteryzowane piwo Tyskie Gronie. Przez fakt, że nie zostało ono poddane pasteryzacji czas jego spożycia wynosi 14 dni. Akcja KP ‘Tyskie z Tanka’ opiera się dokładnie na tym samym zamyśle.
Czy świeże Tyskie Gronie różni się czymkolwiek od wersji butelkowej, czy puszkowej? Przyznać trzeba, że jak bardzo i szczerze nie lubię smaku Tyskiego, tak ta wersja naprawdę mi smakowała. Nie było to jakieś wybitne piwo, ale spełniało wszelkie warunki poprawnego piwa. Co najważniejsze nie było w nim nut smakowych związanych z utlenieniem jak mokry karton, czy skunks znanych z wersji butelkowej, zwłaszcza tych butelek, które dłużej postały na półce.
Tyskie z założenia jest mocno odfermentowane i czuć to niezależnie od tego czy było ono pasteryzowane czy nie. W mojej opinii ratuje je jednak to, ze jest nieco treściwsze, słodsze z mocniejszym słodowych charakterem. Goryczka ma jeszcze ziołowy charakter, a nie jak w butelkowej wersji ciężki do określenia.
Jeśli ktokolwiek będzie miał okazję zwiedzać browar w Tychach warto spróbować tego piwa, a nawet zabrać ze sobą butelkę do domu, żeby wiedzieć jak powinno ono smakować.
Informacje podstawowe:
Browar: Tyskie Browary Książęce
Nazwa: Tyskie Gronie 14 – dniowe
Ekstrakt: 11,7%
Zawartość alkoholu: 5,5%
Gatunek: Lager
IBU: 19
Nota degustacyjna:
Barwa: Piwo po nalaniu do szkła jest nieco ciemniejsze niż butelkowane Tyskie Gronie, charakterystyczne jest to dla młodych, nieleżakowanych piw. Można powiedzieć, że jest jasno bursztynowe, idealnie klarowne i przejrzyste.
Piana: Pianę tworzy połączenie gruboziarnistych i średnioziarnistych pęcherzyków. Bardzo krótkotrwała, pozostawia na powierzchni jedynie delikatną smugę. Lacing skromny, jednak i tak lepszy niż w butelkowej wersji. Co do barwy jest ona śnieżnobiała, standardowa, do jakiej przyzwyczaiła nas standardowa wersja tego piwa.
Aromat: Nie oczekiwałem wiele od tego piwa. Nie zaskoczyło mnie, ale pozostawiło przyjemnie wspomnienia. Główną nutą jest słodowość – ciężko doszukać się czegoś więcej. A może lepiej nie szukać, żeby się nie rozczarować. Ziołowy profil aromatu chmielu.
Smak: Tyskie Gronie 14 – dniowe smakuje całkiem przyjemnie. Jest delikatnie słodkie, nieco brzeczkowe. Wyczuć można nuty skórki chleba – są przyjemne, ale z tyłu głowy siedzi mi myśl o korygowaniu ekstraktu brzeczki maltodekstryną i syropem glukozowym, ale nie mówię tego głośno. Goryczka o ziołowych charakterze, nieco bardziej intensywna niż w wersji pasteryzowanej.
Piwo jest średnio wysycone, o wiele mnie niż wersja butelkowa. Wpływa to bardzo pozytywnie na jego smak. Piwo ogólnie na plus chociaż jak śpiewa Golec uOrkeistra „Do ideału za daleko. Tysiąc, a może więcej lat…” mimo to w porównaniu do pasteryzowanej wersji znanej ze sklepów wypada zachęcająco.
Podobne wpisy
Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. z fraz:
- tyskie 14 dniowe
- https://moje-drinki pl/kufel-w-dlon-27-tyskie-gronie-14-dniowe/
- kufel tyskie 14 dniowe
- grónie moje grónie
- skargi piwo 14 dniowe puekarysl
Dodaj komentarz