Cascade IPA to piwo, które uwarzono z wykorzystaniem tylko jednej odmiany chmielu- czyli jest to piwo typu Single Hop. Chmiel Cascade jest jednym z najbardziej cenionych i znanych chmielów amerykańskich. To właśnie od tego chmielu rozpoczęła się piwna rewolucja w Ameryce i na Świecie- ale o tym wspomniano już na tylnej części etykiety.
Do przygotowania Cascade IPA wykorzystano dosyć sporo, bo aż pięć różnych słodów. Jednak ich umiejętne skomponowanie pozwoliło uzyskać piwo, które w pełni będzie mogło wyeksponować walory chmielu Cascade.
Już otwierając butelkę wyczuć można rześki, żywiczny aromat. To naprawdę zachęca, zwłaszcza kiedy po ciężkim dniu nie mamy ochoty na skomplikowane połączenia, a szukamy czegoś co pozwoli się w pełni zrelaksować.
Poznajmy się zatem z Doctor Brew Cascade IPA
Informacje ogólne:
Nazwa: Cascade IPA
Browar: Doctor Brew
Zawartość alkoholu: 5,6 %
Ekstrakt wagowy: 14,5%
Goryczka:56 IBU
Słody: Pale Ale, Monachijski, pszeniczny, karmelowy, melanoidynowy
Chmiele: Cascade
Nota degustacyjna:
Barwa: Połączenie pięciu niezwykle charakterystycznych, a do tego zbliżonych pod względem barwy słodów może zaowocować jedynie niezwykle intensywnym bursztynowym, delikatnie wpadającym w brąz piwem.
Piana: Korona jaka tworzy się w pokalu po nalaniu piwa jest wręcz imponująca. Zaraz przy zwierciadle piwa mamy niezwykle drobno pęcherzykową pianę, im wyżej tym większe tworzą się pęcherze. Mimo to piana jest bardzo wytrzymała. Barwę piany określić można jako kremową z delikatnym czerwono- brązowym refleksem.
Zapach: Tak jak już wcześniej wspomniałem, zaraz po otwarciu butelki do nosa trafia świeży żywiczny zapach. Po nalaniu do szkła paleta zapachów staje się jeszcze szersza. Nadal na pierwszym miejscu znajduje się aromat żywicy, któremu towarzyszą delikatne nuty słodów. Dalej pojawiają się również zapachy owoców tropikalnych- głównie banana i liczi, oraz limonki. Doszukać można się również subtelnego aromatu świeżo skoszonej trawy- ale tego zapachu trzeba szukać naprawdę mocno.
Smak: Pierwszy łyk łagodnie rozchodzi się po kubkach smakowych najpierw zalewając je ciepłym słodowym smakiem, następnie eksponuje żywiczno- grapefruitowy smak. Jest to ciekawe połączenie lekkiej goryczki i subtelnej kwaskowatości. W tle majaczą również owoce takie jak agrest, czy gruszka.
Goryczka trwa ‘w sam raz’, ani nie za krótko, ani przesadnie długo. Jest stosunkowo łagodna, ale można pokusić się o określenie, że jest ona bardziej szlachetna niż inne goryczki w piwach od Doctor Brew. Piwo pije się niezwykle przyjemnie i tak jak to było w przypadku Summer Ale po wypiciu jednego przychodzi chęć na kolejne.
Dodaj komentarz