Gin to mało popularny alkohol w naszym kraju. Prawdopodobnie dlatego, że Polacy w znacznej większości upodobali sobie spożywanie alkoholu w czystej postaci, a gin pity w ten sposób niestety nie smakuje zachęcająco, jednak jako składnik drinków daje poznać swoje prawdziwe oblicze.

Gin nam nie w smak…

Smak jałowca, cierpki w smaku, pozostawiający w ustach niezwykle długi i intensywny posmak nie każdemu przypada do gustu. Większość osób kojarzy za pewne ohydny trunek zwany ginem sprowadzany w czasach PRLu ze Słowacji, na którego wspomnienie niektórzy dostają mdłości. Te czasy bezpowrotnie już minęły, jednak opinia na temat ginu pozostała.

Ile to kosztuje?

Przyglądając się sklepowym półkom zauważyć możemy gin z segmentu premium taki jak Gorgon’s, Bombay Sapphire czy Beefeater, których ceny zaczynają się od pułapu 70-80 zł za 500 ml. Drugim segmentem, który możemy wyróżnić to segment economy, w którym kupić możemy gin już w granicach 30 zł. Skupimy się właśnie na tej grupie produktów, ponieważ ich jakość i smak są bardzo różne.

Rodzimy produkt w dobrej jakości!

Na myśli mam znany bardzo wielu osobom Gin Lubuski. Charakterystyczną zieloną butelkę kojarzy prawie każdy, jeśli nie miał okazji pić Lubuskiego to zna ją przynajmniej z widzenia.

Gin Lubuski oferuje nam dobrą jakość w przystępnej cenie. Dodatkowo na rynku prócz tradycyjnego ginu dostępne są jego dwie wersje smakowe- limonkową oraz żurawinową.
Gin Lubuski dostępny jest w ofercie prawie każdego sklepu, który posiada stoisko monopolowe. Jego cena w stosunku do jakości wypada bardzo dobrze. W sieci handlowej Tesco dostępny jest za 29,69 za butelkę 700 ml, a w Carrefourze w cenie 30,96 zł za taką samą pojemność.

Tanio nie zawsze znaczy gorzej.

Przyglądając się ofercie ginów z segmentu economy trzeba uważać, żeby nie trafić na butelkę, która okaże się totalnym niewypałem. Jednak na tej półce cenowej znajdziemy kilka całkiem przyzwoitych w smaku butelek. Do grupy tej zaliczyć możemy Dry London Gin oferowany przez sieć handlową Tesco. Można go kupić w cenie 25,99 za butelkę 700 ml.

Nie jest aż tak agresywny w smaku jak inne tańsze zamienniki. Dodatkowo jego zapach nie odrzuca jak choćby zapach ginu z Lidla (Club Dry Gin w cenie 19,99 za 700 ml)

W drinkach odnajduje się bardzo dobrze. W porównaniu choćby do Ginu Lubuskiego jest on nieco intensywniejszy w smaku- jedni uważają to za duży plus, dla innych jest to zdecydowana wada. Dlatego wybór pozostawiam Tobie!

Gin na Halloween!

Jak zwykle nadszedł czas na drink z naszym przewodnim alkoholem. A skoro coraz popularniejsze staje się Halloween przygotowaliśmy krwiście wyglądający drink w oparciu o gin. Drink ten smakuje równie dobrze podany z każdej innej okazji, więc bez obaw możesz go podać nawet jeśli nie uznajesz imprez w stylu mrocznych horrorów.

Tym razem przygotowałem dla was Bloody Martini. Legenda głosi, że był to ulubiony drink Białej Damy.

Skład:

40 ml Gin (np. Gin Lubuski o smaku żurawiny)
5 ml sok z żurawiny (opcjonalnie- jeśli używamy tradycyjnego wariantu smakowego ginu)
40 ml sok z czerwonego grapefruita
20 ml syrop cukrowy

Crusta:

Grenadyna+Cukier

Wykonanie:

Do shakera wypełnionego lodem wlewamy syrop cukrowy, sok z grapefruita,(opcjonalnie) sok z żurawiny i gin.
Całość energicznie wytrząsamy i przelewamy do schłodzonego kieliszka cocktailowego.

 

Enjoy!

Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. z fraz:

  • gin coraz popularniajszym alkoholem
  • gin z lidla
  • drinki gin
  • drini na halloween z ginem
  • london dry gin Z lidla