Fort William Old Whisky to kolejna z tanich whisky dostępnych w praktycznie każdej sieci handlowej, a szczególnie w dyskontach. Jest to whisky destylowana i starzona w Szkocji, jednak sam proces butelkowania odbywa się już w Polsce – w Polmosie Bielsko-Biała.
Klasycznie dla blendów z kategorii ekonomicznej przeważają w niej destylaty zbożowe (grain) w ilości około 80%, pozostałe 20% stanowi whisky słodowa (malt). Przynajmniej producent nie ukrywa tej informacji, dzięki czemu nikt nie powinien narzekać na intensywną pieprzność i ostrość.
Zaskakująca jest natomiast informacja, która odnalazłem w materiałach marketingowych, jakoby destylaty użyte do stworzenia tej whisky były produkowane ze zbóż wolnych od modyfikacji genetycznych. Jest to raczej dziwne i mało prawdopodobne, bo znaczna część szkockiego jęczmienia to gatunki modyfikowane w mniejszym lub większym stopniu w kierunku osiągnięcia większej wydajności z hektara. Jedynie niektóre destylarnie decydują się na produkcję wyłącznie z tradycyjnych szkockich odmian jęczmienia – do grona tego należy m.in. Macallan, który dopłaca rolnikom za produkcję mniej wydajnych tradycyjnych odmian bez modyfikacji GMO. Dlatego zastanawia mnie bardzo czy ta informacja jest prawdą – może jednak jestem zbyt nieufny?
Jak na tak tanią whisky, bez wielkiej historii i otoczki marketingowej bardzo rozpisałem się na jej temat. Żeby jednak nie zanudzać zapraszam do noty degustacyjnej, w której sprawdzimy jak smakuje to cudo.
Informacje Podstawowe
Nazwa: Fort William Old Scotch Whisky
Kraj pochodzenia: Szkocja – butelkowana w Polsce
Zawartość alkoholu: 40%
Gatunek: Blended Whisky
Destylarnia: bd.
Cena: ok. 45zł / 0,7l
Nota Degustacyjna
Oko: W kieliszku zauważyć można lekko zgaszoną złoto bursztynowa barwę.
Nos: Whisky Fort William Old o dziwo nie uderza na dzień dobry alkoholem. Uderza natomiast miodowo – karmelową słodyczą, aromatem wanilii i orzechów laskowych, oraz mdłym zapachem starego drewna. Gdyby nie to stare drewno aromat przypominałby nieco poczciwego Grantsa Family Reserve.
Smak: Pierwszy łyk i już wiem, że bez coli lub innego dodatku będzie ciężko… Po pierwsze intensywna miodowo – karmelowa słodycz połączona z intensywnym smakiem starego drewna. Do tego lekka orzechowość i korzenno – waniliowe akcenty. Słodycz jest zdecydowanie zbyt intensywna. Może odnajdzie się w sourze…
Finish: Finish krótki, pieprzny z nutą wiśni w likierze.
Tak naprawdę to bardzo słaba whisky, chociaż nie jest tragiczna. Zdecydowanie jednak polecamy spożywanie jej w mocno dominujących cocktailach lub z mixerami typu cola/sprite. Do spożywania solo nie jest to raczej najlepszy wybór.
Podziel się swoją opinią w komentarzu! Jeśli masz jakieś propozycje – nie krępuj się, pisz!
Podobne wpisy
Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. z fraz:
- fort william whisky
- fort william whisky opinie
- https://moje-drinki pl/butelka-wieczoru-61-fort-william-old-whisky/
- whisky fort william
- william fort whisky
29 sierpnia 2020 at 15:00
nie zgadzam się z w/w opinią , o dziwo ma bardzo delikatny smak w porównaniu do np. Jack Danielsa, poza tym lekkie aromaty słodu i drewna , spokojnie można pić samą bez dodatków.
20 listopada 2020 at 11:51
Porównywanie ze sobą whisky o zupełnie różnym składzie surowcowym jest trochę bez większego sensu. Jeśli jednak Tobie smakuje to nikt nie ma prawa tego podważać i oceniać – smacznego!
14 grudnia 2020 at 14:31
Witam
Również się nie zgodzę z wyżej wymieniona opinią. Whisky świetnie nadawała się do picia solo. Lub z woda/lodem. Jak dla mnie delikatna
14 grudnia 2020 at 15:28
Jeśli Ci smakuje to pij ją i ciesz się jej smakiem 🙂 To, że mi coś nie smakuje w żaden sposób nie powinno wpływać na to, co wg Ciebie jest smaczne!
Pozdrawiam!