Bazilio Caraibo di Coco to jeden z popularniejszych budżetowych likierów o smaku kokosowym. Od kilku lat jest pozycją obowiązkową w moim barku, ponieważ świetnie sprawdza się jako dodatek do egzotycznych drinków na upalne letnie wieczory, oraz doskonale smakuje z gorącą kawą lub czekoladą.
Bardzo często stosowany jest jako zamiennik dla Malibu. Smak i aromat kokosa są na zbliżonym poziomie w obu trunkach, jednak Bazilio Caraibo di Coco jest zdecydowanie słodsze. Alkohol również nie drażni, czego można by obawiać się po budżetowym likierze.
Atrakcyjna cena wynika głównie z faktu, że produkowany jest on na bazie spirytusu z dodatkiem karaibskiego rumu, co znacząco obniża koszty, jednak nie wpływa na jakość. Tym bardziej, ze jest to likier przeznaczony przede wszystkim do drinków.
W mojej opinii jest to najlepszy wybór dla domowych adeptów barmaństwa i osób lubiących lekkie egzotyczne drinki, takie jak np. Pinacolada. Bardzo dobrze spisuje się również przy domowych wypiekach m.in. do nasączania biszkoptów lub jako dodatek do mas.
Informacje Podstawowe
Nazwa: Bazilio Caraibo di Coco
Zawartość alkoholu: 15%
Gatunek: Likier
Cena: ok. 20zł/ 0,7l
Nota Degustacyjna
Oko: Bazilio Caraibo di Coco to przezroczysty likier o oleistej konsystencji. W kieliszku pozostawia długie leniwie opadające łzy, wynikające z dużej zawartości cukru.
Nos: Jak na likier kokosowy, dominującym aromatem jest zapach kokosa. Słodki i przyjemny, bardziej skłaniający się ku zapachowi wiórków kokosowych niż mleka kokosowego.
Smak: Przyjemnie słodki, lekko alkoholowy, jednak w granicach tolerancji. Przyjemny smak miąższu kokosowego.
Finish: Lekko alkoholowy, z krótkim posmakiem suszonych wiórków kokosowych.
Podziel się swoją opinią w komentarzu! Jeśli masz jakieś propozycje – nie krępuj się, pisz!
Podobne wpisy
Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. z fraz:
- https://moje-drinki pl/butelka-wieczoru-42-bazilio-caraibo-di-coco/
- bazilio
- zamiennik malibu
- bazilio caraibo di coco
- alkohole kokosowe
18 grudnia 2017 at 15:51
Dla mnie jedyny słuszny zamiennik Malibu. Pracowałam w kilku pubach i wszędzie na zapasie było właśnie Bazilio 🙂